sobota, 9 marca 2013

#15

Że teraz ja?!?! UPSS...MNIE TU NIE MA!!
A tak na serio Nie mam jakoś ostatnio pomysłów więc Ten rozdział będzie krótki.... i z pomocą Misi
---------------------------------------------------------------------------------------
*OCZAMI KATE*
Stałam nad Cassie i wrzeszczałam sobie. Czemu? Rozmawiam z nią na ważne tematy, a ona zasypia. Śpiąca Królewna się znalazła. Może jeszcze siedem krasnoludków... Ale to chyba nie ta bajka. UPS! 
-Czego się drzesz?! - spytała. 
-Przepraszam jaśnią panienke, że panią obudziłam. - mam nadzieję, że dotarła do niej ironia.
- Nie moja wina, znudziłaś mnie - odgryzła się i pokazała język. 
-Wysłuchasz mnie czy nie? - spytałam. 
-A co ja? Ciocia "dobra rada"? ... Dobra, dobra. Słonko wal. - powiedziała
-. Dziękuję boże. A wy dziewczyny? - spytałam z minką szczeniaczka. 
-Mów co ci leży na sercu - odpowiedziała Elene. 
-Dobra. Mam dość udawania związku z Lou. - powiedziałam szybko. Co za ulga...
- Jak to udawania - usłyszałam dobrze znany mi głos. Odwróciłam się, a tam 5 sierotek Marysiek.
-Emm...normalnie??
- Czyli...Ty...
- Ech...chłopczyku,... Dzień Dziecka i Dzień dobroci dla zwierząt się skończył... Happy Endzik Bye-bye- pomachałam mu z cwanym uśmieszkiem.... w jego oczach pojawiły się łzy... CO ZA BEKSA! A Hazza jakby mógł by mi przyłożył...
- Wyjdź!- krzyknął Hazz
- Ty to se możesz pannie w  łóżku rozkazywać, a nie mi.- No co?! Nie znaliście mnie od tej strony??
- Miałem raz koleżankę i powiedziała mi dokładnie to samo- stwierdził pasiak 
- Wiesz... Nigdy nie zapominam o facetach przez których cierpiałam. 
- Ka-Kate..ale ja...naprawdę...- jąkał się
- ZAMILCZ! Już nie chcę słyszeć Ciebie nigdy więcej!
- Kate...- usłyszałam cichy szept Cass
- Tak??
- Chodźmy już, bo biedaka pobijesz.
- Nic by mu sie nie stało jakby wreszcie odpokutował.
- Przecież..- zaczął
- POWIEDZIAŁAM COŚ?! ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE!- Wzięłam pod ręce dziewczyny i wyszłyśmy. Po drodze spotkałyśmy Simona i Cher oraz Vic.
- Co się stało?- zapytał Simon
- Bliskie spotkanie z Twoim podopiecznym./
- Co mu zrobiłaś??
- Nic. Powiedziałam co myślę o takich imbecylach jak on. Finito! - Obeszłyśmy ich i w piątkę Położyłyśmy się u Nas w pokoju. I zasnęłyśmy....
*Next Day*
Wstałam rano ubrałam się w TO. Wyszłam na powietrze... Poszłam do parku... Na ławce siedziała starsza pani z zakupami. Podbiegłam do niej.
- Przepraszam... Dzień dobry.. może pani pomóc...
- A mogłabyś??
- Z przyjemnością.- Wzięłam reklamówki i zaniosłam jej do domu. Kiedy wychodziłam powiedziała mi jeszcze na do widzenia...

- I  tak...prędzej czy później wasze drogi się zejdą...- No pięknie! I znów musze myśleć!

---------------------------------------------------------------
Tak jak mówiłam króciutki.  Zapraszam JJ i..,.pytanie do Autorek:
Który rozdział kończy cz.1...??? 19 czy 20??
Pierniczek <333

7 komentarzy:

  1. Na pytanie jest odpowiedź: Zobaczy się. Ale jak mam wybierać to 20. Szkoda, że krótki, ale i tak bombowy. ^^ Starsza pani najlepsza... Może to wyrocznia??? O_o
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń
  2. O co chodzi z tym zranieniem bo długo nie było i straciłam wątek?
    czekam na Następny!
    iwona :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko ja jestem fanką Hazzy. Mam konkurencję :p Hahaha... Ja i tak nie zakumałam, ale już zrozumiałam wszyściutki... Genialna ja. :D
      Misia :>

      Usuń
  3. Myślę, że 20 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej ... ale czemu ja kończę cz.1 ? :D boże za cholerę nie wiem jak to zrobić ......... ma ktoś może colę z kokainą? Trochę przy ćpałam u Pauli przy przenoszeniu mebli :D

      Usuń
  4. Natala coś ci się pogreźdaliło od tej koli bo wychodzi na to że zakończenie wypada na mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej .. to kto w końcu pisze teraz? "ciemna ja" :D

      Usuń