wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 26

Oczami Roxi
Dobra, od razu po mnie widać, że na ninja się nie nadaję. Weszłam sobie na dach budynku, gdzie właśnie odbywało się spotkanie z x-factora i spotkałam dziewczyny. Co zrobiłam? Zwiałam, znowu... A na dodatek zgubiłam moja bransoletkę, pamiątkę po dawnym życiu. Brawo za inteligencje, ale cóż. Mam nadzieję, że te wariatki jej nie znalazły. Inaczej... Dobra stop! Przestań o tym myśleć! Nie ma takiej opcji, żeby się dowiedziały. Pobiegłam do domu. Byłam cała przemoknięta, dokładnie CAŁA! Kolejny dzień, gdy wracają wspomnienia i łzy lecą po policzkach. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Podeszłam do nich i lekko otworzyłam. Zobaczyłam JEGO. No nie powiem, postarzał się. Jego twarz jak zwykle surowa, jak podczas jego słynnych Simonowskich momentów... 
- Dzień dobry. Słucham pana. - powiedziałam. 
- Witaj Cassie. - zamurowało mnie. Normalnie stałam jak wryta, a moja szczęka opadła aż do ziemi. 
Dobra! 
  1. Co on tutaj robi?
  2. Skąd o tym wie?
  3. Jak on wie, to dziewczyny też?

- Pozwolisz, że wejdę. - dodał i wparował mi do mieszkania. To włamanie! Już chciałam dzwonić na policję, ale to głupie. Co ja im powiem? Simon Cowell włamał mi się do mieszkania... Uznają mnie za idiotkę.
- Jak zadzwonisz po gliny to twoje przyjaciółki się dowiedzą, co tak na prawdę się stało z Cassie Amor. - wypowiedział to najspokojniej w świecie. Jednak postanowiłam grać na zwłokę i udawać idiotkę. Może się czegoś dowiem.
- Przepraszam, ale chyba mnie pan z kimś pomylił. Jestem Roxanne Adams.
- Cassie przede mną udawać nie musisz. Wiem o wszystkim. O pozorowanym wypadku, o ucieczce, o wyjeździe do Hiszpanii. 
- Na prawdę nie wiem o czym pan mówi. A teraz proszę stąd wyjść.
- Moi agenci śledzą cię odkąd wpadłem przez przypadek na twój trop. Zacząłem śledztwo. Stąd wiem.
Czy on czyta mi w myślach?
- Nie czytam ci w myślach, ale stałaś się przewidywalna. Nie jesteś już Cassie.
- Czego chcesz?
- Chce ci pomóc. Twoje przyjaciółki też wpadły na ten trop. W końcu się dowiedzą. Pomyśl jak zareagują. Zniszczyłaś im życie, oszukałaś je i zostawiłaś. Znienawidzą cię. - powiedział. 
Analizowałam powoli każde słowo i znowu się rozbeczałam. Czy ja nie mogę mieć normalnego życia???
- Ty nic nie wiesz! Jak śmiesz się tu pokazywać! Nie chcę cię widzieć, rozumiesz? Wynoś się stąd!!!
Rocky i Lucky stanęli w mojej obronie. Piesek zaczął warczeć, a kotka była gotowa wydrapać mu oczy. 
- Zastanów się Cas. 
- Co możesz zrobić?
- Dam ci ochronę, przywrócę Dream Heart z nową wokalistką.
- Nie zgodzą się.
- Chyba, że będzie to Victoria.
- Jak to? Ona wie?
- Nie i nie dowie się. Pomyśl tylko, one będą szczęśliwe, a ty będziesz bezpieczna. Zaczniesz normalnie żyć.
- To co chcesz w zamian? W końcu nic za darmo.
- Tego dowiesz się w swoim czasie. 
- Chcę wiedzieć na co się piszę!
- Dobrze... Chce, żebyś dla mnie pracowała. Jesteś dobra w zacieraniu śladów i w ogóle. Przydasz mi się do ochrony chłopaków.
- Mam być twoim szpiegiem?
- Można to tak nazwać. Pomożesz szukać mi nowych talentów i chronić ich. Będziesz też sprawdzała różne firmy, które oferują nam współpracę. 
- W jaki sposób?
- Nie ujawniając się. Przecież chciałaś być szpiegiem. 
- Kiedyś owszem. Coś jeszcze? 
- Oczywiście wolę, żebyś się ujawniła. Szkoda marnować talent. Ale ja nie będę cię zmuszać.
- Nie jestem przekupna.
- Masz moją wizytówkę. Wiesz gdzie mnie szukać. Mam nadzieję, że się zdecydujesz. 
Podał mi papierek z telefonem i chciał wyjść. 
- A jeśli odmówię?
- To wtedy każdy dowie się prawdy o Cassie Amor. - powiedział i wyszedł.
Zostałam sama. Walnęłam się na kanapę, a moje zwierzątka od razu się we mnie wtuliły. 
- I co ja mam teraz zrobić? - szepnęłam.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że taki krótki, ale nie miałam pomysłu. Zapraszam Marzenkę! Mam nadzieję, że ty masz już pomysł :*
Misia :>

3 komentarze:

  1. Hahahha extra ;) Kiedy następny ??

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..... że teraz ja??

    OdpowiedzUsuń
  3. normalnie jak kryminał ... nie lubię kryminałów .. nigdy nie czytałam kryminałów... nie spieszcie się tak no ! :D

    OdpowiedzUsuń